CO ZROBIĆ, JEŚLI NIE MASZ MOŻLIWOŚCI ZAPŁACIĆ ZOBOWIĄZANIA W WYZNACZONYM CZASIE?

To pytania, które nasuwają się przedsiębiorcy będącemu w trudnej sytuacji finansowej. Przecież terminy płatności, które precyzuje ustawa są terminami trudnymi do zachowania szczególnie dla kogoś, kto obecnie znajduje się w trudnej sytuacji finansowej i boryka się z utratą płynności finansowej.

Tymczasem polskie przedsiębiorstwa – nawet te zagrożone trudną sytuacją finansową – wciąż bardzo rzadko sięgają po przewidziane prawem środki, jak restrukturyzacja. Środki, które mogą uchronić firmę i zabezpieczyć przed ewentualnym następstwem terminowego niewywiązywania się z zobowiązań.

W ubiegłym roku ogłoszono 1019 postanowień o upadłości i restrukturyzacji polskich firm. Patrząc na wskaźniki upadłości i restrukturyzacji w Polsce, na tle innych europejskich krajów np.: Czech czy Węgier - wypadamy słabo.

Wspomniane liczby przeprowadzonych postępowań, przede wszystkim mówią o utrzymującym się problemie wynikającym z niskiej świadomości osób prowadzących firmę o możliwościach ochrony firmy, jakie daje im ustawodawca. Próbą wyjścia z tej trudnej sytuacji może być przede wszystkim zainicjowanie odpowiedniego postępowania restrukturyzacyjnego. Daje ono przedsiębiorcy przede wszystkim możliwość uchronienia się przed sankcjami, które nakłada na niego ustawa w przypadku niepokrycia zobowiązań w terminie i uprzednie zawarcie porozumień z wierzycielami. Intencją przedsiębiorcy powinno być niedoprowadzenie do sytuacji, w której wierzyciele podejmują negatywne działania, a wyjście naprzeciw mogącym się pojawić problemom. – mówi Maria Borycka, Dyrektor Działu Obsługi Klienta Biznesowego z Biznes na Plus i dodaje - Ułatwieniem może okazać się także nowelizacja prawa upadłościowego, która wejdzie w życie 24 marca i uelastyczni oraz przyspieszy procedurę tzw. pre-packu, czyli przygotowanej sprzedaży.

CZYM BĘDZIE SIĘ CHARAKTERYZOWAĆ NOWA PROCEDURA?

To m.in. krótszy czas i niższe koszty postępowania upadłościowego. Takie przygotowane postępowanie nie wymaga bowiem składania już całej dokumentacji i przechodzenia przez całą, długą ścieżkę sądową. Nowa, marcowa procedura polega na złożeniu wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości oferty na zakup majątku dłużnika i wskazaniu nabywcy. Może nim być dowolny podmiot (nawet powiązany z dłużnikiem). Zatwierdzenie przez sąd warunków pre-packu otwiera drogę do zawarcia umowy sprzedaży pomiędzy syndykiem a inwestorem w ciągu 30 dni po uprawomocnieniu się wyroku. Warto też pamiętać o tym, że na zmniejszenie skali problemów z płynnością finansową może także wpłynąć działająca od stycznia 2020 ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, tzw. ustawa antyzatorowa - dodaje M. Borycka.

Na mocy nowych przepisów podmioty publiczne mają 30 dni na realizowanie swoich zobowiązań. Bardzo istotny jest też 60-dniowy termin zapłaty przy tzw. transakcjach asymetrycznych, kiedy mała bądź średnia firma sprzedaje towar lub świadczy usługę na rzecz dużego przedsiębiorstwa. Rzeczywiście duże firmy wielokrotnie wykorzystywały swoją dominującą pozycję i dyktowały mniejszym kontrahentom dosyć długie terminy zapłaty, a przecież firma, która nie dostaje zapłaty na czas, sama nie ma z czego inwestować ani opłacić pracowników i kontrahentów - potwierdza dyrektor z Biznes na Plus.

Jak wynika z ubiegłorocznego badania płatności Coface, opóźnień w płatności doświadcza dziewięć na dziesięć firm. Średnie zaległości wprawdzie nieco się skróciły, ale i tak firmy czekają na zapłatę z około dwumiesięcznym opóźnieniem.

A Wy jak sądzicie? czy sankcje przewidziane w ustawie i ewentualne kary UOKiK rzeczywiście wpłyną na pozytywną zmianę tej sytuacji, czy poprawią sytuację płynnościową polskiego biznesu?